Discussion:
Pytanie do mistrzów trollingu :)
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Krzysztof 45
2011-09-25 20:35:39 UTC
Permalink
Macie jakiś patent na to by wobler który schodzi na max 3,5-4m
pracował na 6-7 metrach?

Pomyślałem by na końcówkę plecionki do agrafki przypiąć łezkę 20-25g
następnie do tej samej agrafki przypon z tej samej plecionki z
80-100cm z woblerem.
Zda coś takiego egzamin?
--
Krzysiek
NEURON
2011-09-25 21:14:30 UTC
Permalink
Macie jakiś patent na to by wobler który schodzi na max 3,5-4m pracował
na 6-7 metrach?
Pomyślałem by na końcówkę plecionki do agrafki przypiąć łezkę 20-25g
następnie do tej samej agrafki przypon z tej samej plecionki z 80-100cm
z woblerem.
Zda coś takiego egzamin?
hehehe
jak wyciagniesz 8 kucy z silniczka to wobler zejdzie Ci na 15m :D
pozdr
NEURON
Krzysztof 45
2011-09-26 05:04:06 UTC
Permalink
Post by NEURON
hehehe
jak wyciagniesz 8 kucy z silniczka to wobler zejdzie Ci na 15m :D
Pytanie było do _Mistrzów_ a nie do _miszczuw_ trollingu ;)
Ale cieszy mnie to że zajarzyłeś o jaką moc mi sie w końcu rozchodzi :)
Miłego dzionka :)
--
Krzysiek
NEURON
2011-09-26 08:07:00 UTC
Permalink
Post by Krzysztof 45
Post by NEURON
hehehe
jak wyciagniesz 8 kucy z silniczka to wobler zejdzie Ci na 15m :D
Pytanie było do _Mistrzów_ a nie do _miszczuw_ trollingu ;)
Ale cieszy mnie to że zajarzyłeś o jaką moc mi sie w końcu rozchodzi :)
Miłego dzionka :)
miszczem trolingu nigdy nie bylem, ale jak chcesz pogadac o latajacch
gripach sluze pomoca :P

pozdr
NEURON
Plumke
2011-09-26 20:00:08 UTC
Permalink
Post by NEURON
miszczem trolingu nigdy nie bylem,
eee z tego co pamietam sluzyles za naped gdy Janek czesal :))))
Post by NEURON
ale jak chcesz pogadac o latajacch
gripach sluze pomoca :P
niom...ale boje sie ze wiecej moga opowiedziec kibice :)))))

pozdr
Krzysztof 45
2011-09-26 20:19:55 UTC
Permalink
Post by NEURON
miszczem trolingu nigdy nie bylem,
Ale widzę że chciałbyś być :D
Post by NEURON
Ale jak chcesz pogadac o latajacch
gripach sluze pomoca :P
Kurcze, muszę nadrobić temat, bo mam tyły :/
--
Krzysiek
NEURON
2011-09-26 20:50:22 UTC
Permalink
Post by Krzysztof 45
Post by NEURON
miszczem trolingu nigdy nie bylem,
Ale widzę że chciałbyś być :D
Post by NEURON
Ale jak chcesz pogadac o latajacch gripach sluze pomoca :P
Kurcze, muszę nadrobić temat, bo mam tyły :/
no raczej.... ale nic straconego... na najblizszy zlot zabierz kilka
gripow i zabierz mnie na lodke :) pokaze Ci

pozdr
NEURON
Plumke
2011-09-25 21:44:55 UTC
Permalink
Macie jakiś patent na to by wobler który schodzi na max 3,5-4m pracował na
6-7 metrach?
wiesz co? jestes len patentowany:
http://precyl.pl/wedkarstwo/315938-metoda-trollingowa.html
tylko nie dyskutuj ze chcesz opuszczac wobler inna metoda
Pomyślałem by na końcówkę plecionki do agrafki przypiąć łezkę 20-25g
następnie do tej samej agrafki przypon z tej samej plecionki z 80-100cm z
woblerem.
Zda coś takiego egzamin?
raczej zaburzy prace woblera,; ciezar powinien byc raczej przy lodzi

sa tez woblery schodzace na 6-7m

plumke
Krzysztof 45
2011-09-26 04:56:48 UTC
Permalink
Post by Plumke
raczej zaburzy prace woblera,; ciezar powinien byc raczej przy lodzi
Zaś teoria :) Od mistrzów spodziewam się konkretów :)
Ale OK.
Właśnie taka grafika mi teraz wpadła, tylko coś ze stroną jest nie
tak. Ale z samego podpisu wynika że jak się ma problem z zejściem na
daną głębokość...
http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT_JcJzFJ94DKxPRfPc2YWYgFRTMRm-Z2xsAHiNEjUNDATsSz2wq0_CQY6v
Przerabiałeś to w praktyce?
Post by Plumke
sa tez woblery schodzace na 6-7m
Muszę sie rozejrzeć za takimi.
--
Krzysiek
Roman Niewiarowski
2011-09-26 06:07:16 UTC
Permalink
Właśnie taka grafika mi teraz wpadła, tylko coś ze stroną jest nie tak.
Ale z samego podpisu wynika że jak się ma problem z zejściem na daną
głębokość...
http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT_JcJzFJ94DKxPRfPc2YWYgFRTMRm-Z2xsAHiNEjUNDATsSz2wq0_CQY6v
Nie zadziala. Opor tej oliwki bedzie na tyle duzy ze ja bedzie wynosic,
albo bedzie na tyle ciezka ze bedzie problem przy holu. Generalnie to
jesli potrzebujesz opuscic wobler to albo kup SDR albo, co wydaje mi sie
lepsza opcja, zainstaluj winde z ciezarkiem i klipsem.

pozdr
newrom
--
RD07 - dożywocie.
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right
Plumke
2011-09-26 20:02:59 UTC
Permalink
Post by Roman Niewiarowski
Post by Krzysztof 45
http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT_JcJzFJ94DKxPRfPc2YWYgFRTMRm-Z2xsAHiNEjUNDATsSz2wq0_CQY6v
Nie zadziala. Opor tej oliwki bedzie na tyle duzy ze ja bedzie wynosic,
albo bedzie na tyle ciezka ze bedzie problem przy holu
juz lepsza bedzie guma z jigiem 200g (lub wiecej)

plumke
Jakub Jewuła
2011-09-26 06:03:10 UTC
Permalink
Macie jakiś patent na to by wobler który schodzi na max 3,5-4m pracował na
6-7 metrach?
Pomyślałem by na końcówkę plecionki do agrafki przypiąć łezkę 20-25g
następnie do tej samej agrafki przypon z tej samej plecionki z 80-100cm z
woblerem. Zda coś takiego egzamin?
Dociazenie przy woblerze da efekt w postaci zejscia woblera nizej
pod warunkiem ze bedziesz wolno plywal. Jak dasz gazu to najwieksze
obciazenie generuje i tak linka - wyciagnie wszystko do gory.

Wogole, zeby osiagnac jak najwieksza glebokosc trzeba plynac
na nie za dlugiej lince - powyzej pewnej dlugosci wobler zacznie
pracowac plycej. To samo dotyczy predkosci - powyzej pewnej
predkosci sila na lince zacznie wyciagac wobler w gore.

W praktyce zawsze dziala tylko winda.

Mozna dociazyc wobler ale trzeba dac calkiem spory odcinek linki
od ciezarka do woblera bo ciezarek moze skutecznie zgasic prace woblera.
Powstaje drobny problem - co zrobic z ciezarkiem umieszczonym
powiedzmy 5m od woblera gdy ryba wezmie i trzeba zwinac linke? ;)

Moze duuuaz guma z 50g glowka? Wtedy sprawa jest dosc prosta -
glebokosc pracy regulujesz pradkoscia plyniecia.

q
Jan Drawski
2011-09-26 08:48:57 UTC
Permalink
Macie jakiś patent na to by wobler który schodzi na max 3,5-4m pracował
na 6-7 metrach?
Pod tym względem jestem miszczem ale wydaje mi się że pomóc trochę może
cieńsza plecionka - mniejszy opór, ale to jak zaznaczyłem tylko wydaje
mi się i wcale nie musi być prawdą. Największe znaczenie ma dobór
przynęty czyli zmiana woblera na inny.
Dociążenie ołowiem jest skuteczne, nie wiadomo tylko jaki będzie miało
wpływ na pracę wybranej przynęty, stosowane jest przez wędkarzy przed
blachami wahadłowymi na niektórych rzekach (np. Redze). Jak ktoś
zauważył można iść na łatwiznę i stosować gumy, wtedy głębokość reguluje
się ciężkością główki, jak jest problem z doborem dobrego woblera to
guma może być bardziej efektywna. Dobrze dobrany wobler jest najbardziej
efektywną przynętą stosowaną przy trollingu.
Pomyślałem by na końcówkę plecionki do agrafki przypiąć łezkę 20-25g
następnie do tej samej agrafki przypon z tej samej plecionki z 80-100cm
z woblerem.
Zda coś takiego egzamin?
Powinno, tylko nie wiadomo jak to się rybom spodoba.

PS. Po za tym najważniejsza jest prędkość płynięcia, osobiście znam
tylko jednego człowieka, który potrafi ją dobrze ustawić. Kiedyś udało
mi się że mnie na chwilę zabrał na łódkę i od razu wyciągnąłem dwa duże
szczupaki. Gdyby ktoś chciał namiary to jest to NEURON z naszej grupy.
Ma tylko jedną małą słabość, którą już każdy zna a mianowicie to że lubi
rzucać gripami :)

--
Pozdrawiam
Jan Drawski
NEURON
2011-09-26 09:43:21 UTC
Permalink
Post by Jan Drawski
Powinno, tylko nie wiadomo jak to się rybom spodoba.
PS. Po za tym najważniejsza jest prędkość płynięcia, osobiście znam
tylko jednego człowieka, który potrafi ją dobrze ustawić. Kiedyś udało
mi się że mnie na chwilę zabrał na łódkę i od razu wyciągnąłem dwa duże
szczupaki. Gdyby ktoś chciał namiary to jest to NEURON z naszej grupy.
Ma tylko jedną małą słabość, którą już każdy zna a mianowicie to że lubi
rzucać gripami :)
hehehehe... ten grip przeszedl do historii grupy :):)

a propo holu przy trolingu. najlepiej sprawdza sie wioslowanie.
Najlepsze efekty mialem zawsze wlasnie przy wioslowaniu. podczas
ciagniecia przynety na elektryku znaczaco zmniejsza sie skutecznosc
przez jednostajne prowadzenie. Ostatnim razem na lucienskim
trolingowalem na pontonie przy zmiennej predkosci silnika (imitacja
wioslowania) i okonki braly o wiele lepiej.
pozdr
NEURON
Jakub Jewuła
2011-09-26 10:12:13 UTC
Permalink
Post by NEURON
hehehehe... ten grip przeszedl do historii grupy :):)
a propo holu przy trolingu. najlepiej sprawdza sie wioslowanie.
I ponoc jeszcze zylka zamiast plecionki - z tego samego powodu -
przez swoja elastycznosc wprowadza dodatkowe zmiany w ruchu
przynety.

q
Roman Niewiarowski
2011-09-26 10:41:29 UTC
Permalink
Post by Jakub Jewuła
I ponoc jeszcze zylka zamiast plecionki - z tego samego powodu -
przez swoja elastycznosc wprowadza dodatkowe zmiany w ruchu
przynety.
Przy trolingowaniu z reki wole plecionke, da sie pracowac przyneta.

pozdr
newrom
--
RD07 - dożywocie.
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right
Plumke
2011-09-26 20:05:24 UTC
Permalink
Post by Roman Niewiarowski
Post by Jakub Jewuła
I ponoc jeszcze zylka zamiast plecionki - z tego samego powodu -
przez swoja elastycznosc wprowadza dodatkowe zmiany w ruchu
przynety.
Przy trolingowaniu z reki wole plecionke, da sie pracowac przyneta.
po za tym pozwala poczuc zaczepy, przywieszki z zielska, malze itd i
odroznic to od brania

plumke
Krzysztof 45
2011-09-26 20:19:58 UTC
Permalink
Dzięki za odzew.

Byłem na wodzie, i ten paten z obciążeniem woblera jest ogólnie do kitu.

Zdaje egzamin z blachami, ale nie z woblerami. Brakło dnia by testować
obciążenia.

Plecionkę używam piętnastkę i nie zejdę mniej.

Jak na razie to gumy sie sprawdzają i odpowiedniej wagi główka.

A co do jednostajnej prędkości, moja wacha się w granicach min. 4km/h,
ale czasami daje w lewo i prawo, to na przynecie spada i czasami
przyneta daje w dno.

A co do trollingu na elektryku, słyszałem opinie że na spalinie sa
lepsze efekty. Ponoć elektryk przepędza ryby polem elektromagnetycznym :D
--
Krzysiek
NEURON
2011-09-26 20:57:31 UTC
Permalink
Post by Krzysztof 45
A co do jednostajnej prędkości, moja wacha się w granicach min. 4km/h,
ale czasami daje w lewo i prawo, to na przynecie spada i czasami
przyneta daje w dno.
no wlasnie... dobrze to okresliles "czasami" podczas wioslowania
przyneta caly czas pracuje roznorodnie, opada, wznosi sie, szybciej,
wolniej. Podczas trolingu na silniku czegos takiego nie masz, chyba ze
operujesz tak samo gazem.
Post by Krzysztof 45
A co do trollingu na elektryku, słyszałem opinie że na spalinie sa
lepsze efekty. Ponoć elektryk przepędza ryby polem elektromagnetycznym :D
nie sadze zeby to byl problem. Jak wspomnialem wczesniej, troling na
silniku jest leniwy, przyneta plynie jednostajnie, do tego silnik
elektryczny jest cichy (chyba ze pracuje toz pod lustrem wody)
Spalinowka swoja praca, wibracjami, pobuda ryby do zerowania.

Pozdr
NEURON
Krzysztof 45
2011-09-26 21:19:47 UTC
Permalink
Post by NEURON
nie sadze zeby to byl problem. Jak wspomnialem wczesniej, troling na
silniku jest leniwy, przyneta plynie jednostajnie, do tego silnik
elektryczny jest cichy (chyba ze pracuje toz pod lustrem wody)
Spalinowka swoja praca, wibracjami, pobuda ryby do zerowania.
Ogólnie coś w tym jest. Często słyszałem wnioski że na spalinie są
leprze wyniki.
--
Krzysiek
Plumke
2011-09-26 21:55:15 UTC
Permalink
Post by Krzysztof 45
Ogólnie coś w tym jest.
ogolnie to IMO 6KM na 3 metrowym pontonie raczej nawet przy zerowym gazie
jest za szybki do trolingu...chyba ze na bolenie
wiem ze za chwile wysypie sie worek opowiesci o zlapanych roznych okazach
przy duzej predkosci...jednakze ja pozostaje przy swoim

plumke
Krzysztof 45
2011-09-27 04:53:14 UTC
Permalink
Post by Plumke
Post by Krzysztof 45
Ogólnie coś w tym jest.
ogolnie to IMO 6KM na 3 metrowym pontonie raczej nawet przy zerowym
gazie jest za szybki do trolingu...chyba ze na bolenie
Przy tym zerowym gazie mam około 4km/h. Sprawdzałem na wodzie
stojącej. Ale czasami daje w lewo i prawo, to ogólnie jest mniej.
Ale z tego co widzę na rzece to i tak jadę równo z peletonem, ale są
tez i szybsi.
--
Krzysiek
Plumke
2011-09-27 05:04:21 UTC
Permalink
Post by Krzysztof 45
Post by Plumke
ogolnie to IMO 6KM na 3 metrowym pontonie raczej nawet przy zerowym
gazie jest za szybki do trolingu...chyba ze na bolenie
Przy tym zerowym gazie mam około 4km/h.
przyneta musi pracowac, jezeli poczujesz i bedziesz mial wrazenie ze jest ok
to wszystko; nie ma prawidlowej predkosci; kazdy wobler ma inna prace
itd....ale sumiarze zawsze twierdzili ze ma sie ledwo co kolebac, co innego
szczupaki, co innego sandacze itd

plumke
Roman Niewiarowski
2011-09-27 10:58:55 UTC
Permalink
Post by Plumke
przyneta musi pracowac, jezeli poczujesz i bedziesz mial wrazenie ze
jest ok to wszystko; nie ma prawidlowej predkosci; kazdy wobler ma inna
prace itd....ale sumiarze zawsze twierdzili ze ma sie ledwo co kolebac,
co innego szczupaki, co innego sandacze itd
Sumiarze ? A BigS ? Przeciez on ma bardzo mocna prace. Jesli chodzi o
predkosci to czasami szczupaki walily tylko w przynete prowadzona
powolutku, a czasami ekspresowo. W tym samym zbiorniku ze stojaca woda.
Wiec po prostu trzeba kombinowac :-)

pozdr
newrom
PS. za malo mam doswiadczenie zeby okreslac najskuteczniejsza predkosc,
ale czytalem o ok 4km/h.
--
RD07 - dożywocie.
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right
Plumke
2011-09-27 19:15:26 UTC
Permalink
Post by Roman Niewiarowski
Post by Plumke
przyneta musi pracowac, jezeli poczujesz i bedziesz mial wrazenie ze
jest ok to wszystko; nie ma prawidlowej predkosci; kazdy wobler ma inna
prace itd....ale sumiarze zawsze twierdzili ze ma sie ledwo co kolebac,
co innego szczupaki, co innego sandacze itd
Wiec po prostu trzeba kombinowac :-)
przeciez chyba tak napisalem (???)
Krzysztof 45
2011-10-02 18:58:05 UTC
Permalink
Post by Plumke
Post by Krzysztof 45
Przy tym zerowym gazie mam około 4km/h.
przyneta musi pracowac, jezeli poczujesz i bedziesz mial wrazenie
ze jest ok to wszystko;
Teraz po regulacjach silnika mam na wolnych obrotach tak około 2,5km/h
Post by Plumke
nie ma prawidlowej predkosci; kazdy wobler ma inna prace itd....ale
sumiarze zawsze twierdzili ze ma sie ledwo co kolebac, co innego
szczupaki, co innego sandacze itd
W zeszłym tygodniu złapałem Suma 80cm na gumę, ale wtedy zasuwałem z
5km/h
Młody, to pewnie chciało mu sie pocisnąć za przynętą.
Po prostu jak juz było powiedziane, trzeba kombinować.
--
Krzysiek
Krzysztof 45
2011-10-03 04:42:30 UTC
Permalink
Przy tym zerowym gazie mam około 4km/h. Sprawdzałem na wodzie stojącej.
Mała poprawka dla ogólnej informacji.
Teraz po regulacji gaźnika ta prędkość mi spadła do około 2,5km/h
Więc przy 6KM można powoli płynąć.
--
Krzysiek
Roman Niewiarowski
2011-09-27 10:52:39 UTC
Permalink
Post by Krzysztof 45
A co do trollingu na elektryku, słyszałem opinie że na spalinie sa
lepsze efekty. Ponoć elektryk przepędza ryby polem elektromagnetycznym :D
ogladnij sobie na jutubie co robi 'asian carp' gdy przeplywa lodz ze
silnikiem spalinowym. A one tez reaguja na prad :)

pozdr
newrom
--
RD07 - dożywocie.
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right
Loading...