Post by Krzysztof JuszkiewiczOd listopada będę mieszkańcem Nowej Soli. Są to strony dla mnie wędkarsko
zupełnie obce.
Aktualnie mieszkam w Poznaniu. Łapię głównie na jeziorach sporadycznie na
Warcie. (Okolice Poznania)
Patrząc na mapę okolice Nowej Soli nie obfitują w jeziora więc siłą rzeczy
pokocham Odrę.
Na którym odcinku warto łowić a których lepiej unkać. Będę wdzięczny z
wszelkie porady.
Pozdrawiam
Krzysztof
Eee, no nie jest tak źle, jak Ci się wydaje :)
Z jezior polecałbym Wilcze i Orchowe koło Jesionki i Rudna, przy drodze z
Nowej Soli na Wolsztyn. Oczywiściwe Jezioro Sławskie, ale może raczej tak w
maju, bo w sezonie to nie bardzo ;) Jest jeszcze jezioro koło Tarnawy.
Poza tym spójrz na północ. Oprócz starorzecza w Bobrownikach (świetne miejsce
do łowienia białorybu właśnie późną jesienią) koło Zaboru są dwa jeziora oraz
siedem powyrobisk wapiennych. Jest także stara Odra "Pod dębami" w okolicy
Wielobłot, jeziorko koło Droszkowa. Cóż jeszcze - cegielnia w Kożuchowie oraz
kąpielisko w Nowej Soli :)
Trochę dalej, bo to już chyba z 60 km będzie od Nowej Soli, są dwa jeziora
koło Dąbia, Bóbr w Raduszcu i zbiornik zaporowy, to samo w Dychowie.
O kaczych dołkach przy Odrze nawet nie wspominam, bo jest tego masa.
Jeżeli chodzi o Odrę - po prostu musisz pojeździć. Na odcinku kilometra mogą
być dwie ciekawe główki, a może być ich pięć; może też ich w ogóle nie być :)
Na pewno warto spróbować połowić na tzw. "ścianie" w Nowej Soli, ale raczej z
solidną tyczką. Warto skoczyć w kierunku Bytomia Odrzańskiego i Milska.
Generalnie, jeżeli jeździsz na ryby autem, to te 20-30 km nie powinno chyba
stanowić problemu? Ale nawet jeżeli na ryby chodzisz na piechotę, to i tak
będziesz miał co robić :) W każdym razie mogę się założyć, że przez
najbliższe 10 lat będziesz odkrywał nowe (dla siebie) wody. No, chyba że
wrócisz do Poznania :)
pozdrawiam - kalesiak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/