----- Original Message -----
From: "odziu" <***@tlen.pl>
Newsgroups: pl.rec.wedkarstwo
Sent: Sunday, August 13, 2006 12:30 PM
Subject: Re: Cisnienie a intensywnosc bran?
Post by odziuSama obecność ustabilizowanego ciśnienia, wysokiego czy niskiego, nie
ma wielkiego znaczenia na intensywność brań. Bardzo duże znaczenie
mają natomiast zmiany ciśnienia, im gwałtowniejsze tym większe. Ryby
posiadają pęcherz pławny, który służy im do zachowania równowagi i
utrzymania pozycji na danej głębokości. Niektóre ryby mają pęcherz
pławny otwarty, a inne zamknięty i na nie te zmiany mają większy
wpływ. Każdą zmianę ciśnienia atmosferycznego ryba musi wyrównać
zmiana ciśnienia w pęcherzu, bo inaczej przy malejącym ciśnieniu
atmosferycznym wypłynęła by na powierzchnię, a przy rosnącym nie mogła
by oderwać się od dna. Zmiany ciśnienia w pęcherzu nie zachodzą
natychmiast i zależnie od gatunku ryby są wolniejsze lub szybsze. Duże
ryby też wolniej zmieniają to ciśnienie, bo mają większe pęcherze od
małych. Największą trudność sprawia rybą gwałtowne obniżenie się
ciśnienia, bo muszą sie mocno napracować, żeby nie wypłynąć na
powierzchnię. Stan ryby w tym okresie można porównać do choroby, są
one osowiałe i bez apetytu.
Zastanawialem sie wlasnie nad roznymi przyczynami bran a bardziej ich braku.
No i pomyslalem o zmianach cisnienia.
Kazdy twierdzi ze cisnienie ma duzy wplyw ale jaki to juz nie bardzo
wiadomo.
To co tu napisales wyglada dosyc logicznie na pierwszy rzut oka
ale na drugi to juz niezbyt.
Piszesz ze ryby nie moga nadazyc za zmianami cisnienia i to do mnie nie
trafia.
Cisnienie atmosferyczne moze nam sie zmienic powiedzmny o kilkadziesiat hPa.
Zalozmy ze mamy zmiane cisnienia o 30 hPa, to jest mniej wiecej tyle
co zmiana glebokosci o 30 cm. Ryba bezproblemowo moze zmieniac
glebokosc o kilka lub kilkadziesiat metrow co daje nieporownywalnie wieksze
zmiany cisnien. No i wlanie, dlaczego wiec zmiana cisnienia o te
kilkadziesiad hPa
miala by miec na nia jakikolwiek wplyw. Ostatecznie nawet gdyby tak bylo
to ryba mogla by to natychmiast skompensowac zmieniajac glebokosc o
kilkadziesiat cm.
A moze ja tu czegos nie zrozumialem ?
Pozdrawiam, Chris.