Discussion:
Obciazenie woblera
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Abal
2006-12-03 19:33:59 UTC
Permalink
Witam wszytkich!
Mam do Was takie pytanie, jak obciazacie wobler plywajacy, tak zeby mogl byc
woblerem tonacym. Czy dajcie obciazenie (jakie?) na wobler czy moze na
zylke?
Pzdr
Andrzej
Piotr S³owiñski
2006-12-03 19:43:07 UTC
Permalink
Nidawno była o tym dyskusja. Poszukaj w archiwum grupy. Generalnie chodzi o
dwie metody - boczny trok, albo dociążenie woblera np. oliwką zamiast
kotwicy. Jest jeszcze trzecia- zamontowanie obciążenia np. metr przed
plywającym woblerem.
Trochę czasem plączą się zestawy. Niektórzy jednak tak łowią.
Ja wolę tonące woblery. Podnosze wędkę jak chce je wyciągnąc do góry, a same
schodza głęboko.
Trzeba eksperymentowac


pozdrawiam
--
Piotr Słowiński
slowinski małpa dka.pl
(604 56 25 06)
Abal
2006-12-03 20:04:36 UTC
Permalink
Cholera czytam grupe codziennie i widac umknal mi temat, musialem byc na
bani.
Pzdr
Andrzej
Post by Piotr S³owiñski
Nidawno była o tym dyskusja. Poszukaj w archiwum grupy. Generalnie chodzi
o dwie metody - boczny trok, albo dociążenie woblera np. oliwką zamiast
kotwicy. Jest jeszcze trzecia- zamontowanie obciążenia np. metr przed
plywającym woblerem.
Trochę czasem plączą się zestawy. Niektórzy jednak tak łowią.
Ja wolę tonące woblery. Podnosze wędkę jak chce je wyciągnąc do góry, a
same schodza głęboko.
Trzeba eksperymentowac
pozdrawiam
--
Piotr Słowiński
slowinski małpa dka.pl
(604 56 25 06)
odziu
2006-12-03 19:56:02 UTC
Permalink
Post by Abal
Mam do Was takie pytanie, jak obciazacie wobler plywajacy, tak zeby mogl byc
woblerem tonacym. Czy dajcie obciazenie (jakie?) na wobler czy moze na
zylke?
Nie obciążam woblera pływającego, tylko kupuję tonący, lub w/g mnie
jeszcze lepszy o wyporności zerowej. :-) Osobiście nie widzę tu logiki
działania. Im bardziej skomplikowany zestaw, tym bardziej zawodny i
uciążliwy w użyciu. A jeżeli już, to do dociążania woblera najlepsza
wydaje się pałeczka tyrolska.
--
Piotr Ratyński
***@tlen.pl
GG:1064092
Abal
2006-12-03 20:08:19 UTC
Permalink
Post by odziu
Nie obciążam woblera pływającego, tylko kupuję tonący, lub w/g mnie
jeszcze lepszy o wyporności zerowej. :-) Osobiście nie widzę tu logiki
działania. Im bardziej skomplikowany zestaw, tym bardziej zawodny i
uciążliwy w użyciu. A jeżeli już, to do dociążania woblera najlepsza
wydaje się pałeczka tyrolska.
Mam duzo plywajacych woblerow i pasuje je wyprobowac zanim kupie
odpowiedniki w tonacych.
Pzdr
Andrzej
Post by odziu
--
Piotr Ratyński
GG:1064092
odziu
2006-12-03 20:16:59 UTC
Permalink
Post by Abal
Mam duzo plywajacych woblerow i pasuje je wyprobowac zanim kupie
odpowiedniki w tonacych.
Kiedyś próbowałem dociążać na żyłce jakieś 0,5 m przed woblerem
pływającym, ale wierz mi to nie to samo co wobler tonący. Myślę, że te
eksperymenty nic Tobie nie dadzą, ale próbuj, może Tobie akurat
spasuje. ;-)
--
Piotr Ratyński
***@tlen.pl
GG:1064092
Piotr S³owiñski
2006-12-03 20:27:42 UTC
Permalink
Odziu ma rację. Chyba nie ma idelanego zestawu tego typu, a eksperymenty z
dociążeniem dotyczą np. zestawu ostatnie szansy na zaporowe sandacze, albo
czegoś co w rzece da się wprowadzić pod leżącą w wodzie kłodę.
Zawsze możesz nawiercić otwór w woblerze, wsadzić nam ołów i zakleić
wszystko klejem typu distal. :)
--
Piotr Słowiński
slowinski małpa dka.pl
(604 56 25 06)
ariusz
2006-12-04 18:16:00 UTC
Permalink
Post by Abal
Post by odziu
Nie obciążam woblera pływającego, tylko kupuję tonący, lub w/g mnie
jeszcze lepszy o wyporności zerowej. :-) Osobiście nie widzę tu logiki
działania. Im bardziej skomplikowany zestaw, tym bardziej zawodny i
uciążliwy w użyciu. A jeżeli już, to do dociążania woblera najlepsza
wydaje się pałeczka tyrolska.
Mam duzo plywajacych woblerow i pasuje je wyprobowac zanim kupie
odpowiedniki w tonacych.
Pzdr
Andrzej
Post by odziu
--
Piotr Ratyński
GG:1064092
Wszystko zależy od woblera, są modele które po dociążeniu będą źle
pracować lub wcale nie będą chybotać się.

Generalnie wszystkie woblery pływające, które są również w wersji
tonącej, możesz dociążać.
Obciążenie na przedniej kotwicy, a najlepiej na kółku do którego jest
przypięta. Jeżeli nie ma przedniej kotwicy to problem, wiercisz
zaklejasz... to już eksperyment. Ważne aby obciążenie było w miarę na
środku woblera lub lekko do przodu. I obciązenie nie może być zbyt
wielkie - najlepsze jest takie, gdzie wobler ledwie tonie, im mocniej
dociążysz, tym słabiej będzie pracował. Co czasem rybom się podoba.

Życzę powodzenia i pozdrawiam Ariusz
Abal
2006-12-04 18:48:48 UTC
Permalink
Witam!
Dzieki wszystkim za sugestie.
Pzdr
Andrzej

Loading...