Rafa³ Martemianow
2006-08-22 20:16:44 UTC
Witam
Bedac na rybach w niedziele na lowisku (zwirownia ktora kupilo kolo)
podeszlo do mnie 2 panow poprosili mnie o pokazanie licencji na
to lowisko.
Jako ze Panowie stali i czekali poprosilem ich by pokazali jakies
uprawnienia do kontrolowania.
Nie byli z zadnej sluzby ktora definiuje Ustawa o rybactwie srodladowym -
byli po prostu zwyklymi wedkarzami.
Ale twardo obstawali przy swoim ze jest przepis (wewnetrzny kola) ze na tym
lowisku kazdy moze tak kazdego ;-)
Bedac dzisiaj w kole najpierw koledzy upierali sie ze jest przepis - ale po
chwili jednak niechetnie przyznali ze nic takiego nie ma - ze jest to na
zasadach kolezenskiej umowy.
Problemem NIE jest:
Forma w jaka chcieli mnie "skontrolowac"
Moje uprawnienia (bo wszystkie mozliwe skladki i licencje mam)
Problemem JEST:
Jak kolo bedac wlascicielem moze ucywilizowac takie "kontrole".
Jesli sie myle to mnie poprawcie
Skoro mamy kolejno: Ustawe o rybactwie srodladowym -> Regulamin PZW ->
Regulamin lowiska
To jesli juz jest taka potrzeba czy nie mozna na licencji na ktorej jest
"regulamin lowiska"
dodac punkt: "Wlasciciel niniejszej licencji ma obawiazek okazac ja innemu
wedkarzowi na lowisku X na zasadach wzajemnosci"
i tak: Kolo jako ze nie moze nadawac uprawnien PSR lub SPR naklada obowiazek
okazywania licencji (nie poddawania sie kontroli w mysl Ustawy) kazdemu
innemu wedkarzowi na tym kokretnym lowisku jesli inicjator zdazenia sam
okaze swoja licencje. Jesli komus sie nie bedzie podobal ten punkt - nie
kupi licencji
Probowalem dyskutowac z Panami w kole ale jakos moje argumenty do nich nie
docieraly ;-(
Oczywiscie moze byc tez taka sytuacja - zostawiajac ta sytuacje tak jak
jest, ze podchodza panowie prosza o licencje - "kontrolowany" mowi im zeby
sobie poszli. Oni dzwonia na policje. Przyjezdza policja i co?
Teoretycznie - teren prywatny
"kontrolowany" zakladamy ze ma licencje
czyli - bezpodstawne wezwanie policji (art. 66 kw)
Prosze o opinie na ten temat
Rafal
Bedac na rybach w niedziele na lowisku (zwirownia ktora kupilo kolo)
podeszlo do mnie 2 panow poprosili mnie o pokazanie licencji na
to lowisko.
Jako ze Panowie stali i czekali poprosilem ich by pokazali jakies
uprawnienia do kontrolowania.
Nie byli z zadnej sluzby ktora definiuje Ustawa o rybactwie srodladowym -
byli po prostu zwyklymi wedkarzami.
Ale twardo obstawali przy swoim ze jest przepis (wewnetrzny kola) ze na tym
lowisku kazdy moze tak kazdego ;-)
Bedac dzisiaj w kole najpierw koledzy upierali sie ze jest przepis - ale po
chwili jednak niechetnie przyznali ze nic takiego nie ma - ze jest to na
zasadach kolezenskiej umowy.
Problemem NIE jest:
Forma w jaka chcieli mnie "skontrolowac"
Moje uprawnienia (bo wszystkie mozliwe skladki i licencje mam)
Problemem JEST:
Jak kolo bedac wlascicielem moze ucywilizowac takie "kontrole".
Jesli sie myle to mnie poprawcie
Skoro mamy kolejno: Ustawe o rybactwie srodladowym -> Regulamin PZW ->
Regulamin lowiska
To jesli juz jest taka potrzeba czy nie mozna na licencji na ktorej jest
"regulamin lowiska"
dodac punkt: "Wlasciciel niniejszej licencji ma obawiazek okazac ja innemu
wedkarzowi na lowisku X na zasadach wzajemnosci"
i tak: Kolo jako ze nie moze nadawac uprawnien PSR lub SPR naklada obowiazek
okazywania licencji (nie poddawania sie kontroli w mysl Ustawy) kazdemu
innemu wedkarzowi na tym kokretnym lowisku jesli inicjator zdazenia sam
okaze swoja licencje. Jesli komus sie nie bedzie podobal ten punkt - nie
kupi licencji
Probowalem dyskutowac z Panami w kole ale jakos moje argumenty do nich nie
docieraly ;-(
Oczywiscie moze byc tez taka sytuacja - zostawiajac ta sytuacje tak jak
jest, ze podchodza panowie prosza o licencje - "kontrolowany" mowi im zeby
sobie poszli. Oni dzwonia na policje. Przyjezdza policja i co?
Teoretycznie - teren prywatny
"kontrolowany" zakladamy ze ma licencje
czyli - bezpodstawne wezwanie policji (art. 66 kw)
Prosze o opinie na ten temat
Rafal