Discussion:
Jak łatwo zmieniać grunt łowiąc na spławik przelotowy?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
hans1
2004-08-31 07:42:48 UTC
Permalink
Jak zamocować obciążenie aby mozna było łatwo regulować grunt i tym samym
wymacać głębokośc łowiska? Chodzi o płytkie łowisko o głebokości około 1 m.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
hans1
2004-08-31 07:51:32 UTC
Permalink
Dodam że jak mocuje śruciny, 2/3 wyważenia przy spławiku, to właśnie potem
trudno jest regulować grunt.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Zealot80
2004-08-31 08:48:13 UTC
Permalink
Post by hans1
Dodam że jak mocuje śruciny, 2/3 wyważenia przy spławiku, to właśnie potem
trudno jest regulować grunt.
Do gory oczywiscie moze byc gumowy stoperek, ale chyba nie o to ci chodzi.
Wywazenie, ktore montujesz bezposrednio przy splawiku mozesz zamontoac
bezposrednio na nim a przesowanie splawika w dol zabezpieczyc drugim gumowym
stoperkiem (jezeli oczywiscie uzywasz przelotowego waglera). Niektorzy
mocuja splawik do zylki glownej przy pomocy agrafki wtedy obciazenie mozesz
zalozyc bezposrednio na agrafke.
Mozesz rowniez stosowac miekki olow, ktory dosc lekko przesowa sie po zlce
(nawet po paru przesunieciach trzeba go scisnac zeby nie przesowal sie
samoczynniw).

Pozdrawiam
Jędrzej
abs
2004-08-31 09:12:31 UTC
Permalink
Post by hans1
Jak zamocować obciążenie aby mozna było łatwo regulować grunt i tym samym
wymacać głębokośc łowiska?
A dlaczego nie zgruntujesz łowiska zanim zamocujesz obciążenie? IMHO łatwiej
użyć gruntomierza niż ryzykować uszkodzenie żyłki przesuwając ciężarki. No
chyba, że łowisz w miejscu w którym poziom wody szybko się zmienia w skutek
np sztucznej regulacji przepływu wody, wtedy można robić tak jak napisał
Zealot80

pozdrowienia
abs
Piotr
2004-08-31 10:43:26 UTC
Permalink
Przyznam, że już dawno niełowiłem na matcha, ale wydaje mi się, że najlepszy
był zawsze stoper z nitki bawełnianej. Gumowe stopery zawsze kolidowały z
małymi przelotkami szczytowymi i albo się o n ie zaczepiały, albo wręcz
podczas wyrzutu przesuwały, zmieniająć głębokość łowienia( o czym
nieświadomy nie wiedziałem), co miało wpływ na brania. Czasem wręcz
irytowało, ponieważ nagle po którymś wyrzucie, spławik zamiast ładnie się
podnieść leżał sobie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
JanuszHr
2004-08-31 12:17:12 UTC
Permalink
Tue, 31 Aug 2004 10:43:26 +0000 (UTC), na pl.rec.wedkarstwo, Piotr
Post by Piotr
Przyznam, że już dawno niełowiłem na matcha, ale wydaje mi się, że najlepszy
był zawsze stoper z nitki bawełnianej. Gumowe stopery zawsze kolidowały z
małymi przelotkami szczytowymi i albo się o n ie zaczepiały, albo wręcz
podczas wyrzutu przesuwały, zmieniająć głębokość łowienia( o czym
nieświadomy nie wiedziałem), co miało wpływ na brania. Czasem wręcz
irytowało, ponieważ nagle po którymś wyrzucie, spławik zamiast ładnie się
podnieść leżał sobie.
tak naprawdę to nie wiem kto wymuślił sruciny do regulacji głebokości? i
blokowania spławika przelotowego ,no chyba producent zyłek by mu sie lepiej
powodziło.Masz rację stoper z nitki jest najlepszy i najpewniejszy .Mało
tego możan uzywać dwóch stoperów jeden powyżej spławika a drugi poniżej
.Oczywiście muszą byc odpowiednie koraliki.
JanuszHr
Zealot80
2004-08-31 12:19:03 UTC
Permalink
U?ytkownik "Piotr " <***@gazeta.pl> napisa? w wiadomo?ci news:ch1kod$nda$***@inews.gazeta.pl...

Gumowe stopery zawsze kolidowały z
Post by Piotr
małymi przelotkami szczytowymi i albo się o n ie zaczepiały, albo wręcz
podczas wyrzutu przesuwały, zmieniająć głębokość łowienia
Jasne ze stopery z nici sa duzo wygodniejsze przy lowieniu na duzych
glebokosciach (powyzej dlugosci wedki) ale w przypadku jaki opisal hans1 (1
metr glebokosci) to wydaje mi sie ze stopery gumowe beda wygodniejsze
stoperek i tak nie cofnie sie poza przelotki tak ze nie ma problemu ze
zmieniajacym sie gruntem

Pozdrawiam
Jędrzej.
JanuszHr
2004-08-31 13:39:57 UTC
Permalink
Post by Piotr
Gumowe stopery zawsze kolidowały z
Post by Piotr
małymi przelotkami szczytowymi i albo się o n ie zaczepiały, albo wręcz
podczas wyrzutu przesuwały, zmieniająć głębokość łowienia
Jasne ze stopery z nici sa duzo wygodniejsze przy lowieniu na duzych
glebokosciach (powyzej dlugosci wedki) ale w przypadku jaki opisal hans1 (1
metr glebokosci)
Pozdrawiam
Jędrzej.
No dobrze ale wytłumacz mi po co na metrowej głębokości używać przelotoeych
spławików ?no chyba by sobie utrudniać życie ? ale upodobania są rózne to
fakt
JanuszHr
Wojtek W.
2004-08-31 13:52:33 UTC
Permalink
Post by JanuszHr
No dobrze ale wytłumacz mi po co na metrowej głębokości używać
przelotoeych spławików ?no chyba by sobie utrudniać życie ? ale
upodobania są rózne to fakt
Mniejszy plusk przy zacinaniu :)

Wojtek
Zealot80
2004-09-01 05:15:24 UTC
Permalink
Post by JanuszHr
No dobrze ale wytłumacz mi po co na metrowej głębokości używać przelotoeych
spławików ?no chyba by sobie utrudniać życie ?
No niby tak, ale i tak wiekszosc nie zwraca uwagi na glebokosc tylko zawsze
uzywaja tych samych splawikow - przelotowych. Co prawda nie ma problemu zeby
dolozyc mu rurke igielitowa, ale i tak malo kto tak robi.

Jędrzej
hans1
2004-09-01 13:30:14 UTC
Permalink
Post by JanuszHr
Post by JanuszHr
No dobrze ale wytłumacz mi po co na metrowej głębokości używać
przelotoeych
Post by JanuszHr
spławików ?no chyba by sobie utrudniać życie ?
hans1: Spławiki przelotowe to podobno podstawa w odległościowym łowieniu. Ale
fakt na bliskie odleglosci to nie ma znaczenia. Po prostu je lubie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
hans1
2004-09-01 13:26:58 UTC
Permalink
Post by Zealot80
Jasne ze stopery z nici sa duzo wygodniejsze przy lowieniu na duzych
glebokosciach (powyzej dlugosci wedki) ale w przypadku jaki opisal  hans1 (1
metr glebokosci) to wydaje mi sie ze stopery gumowe beda wygodniejsze
stoperek i tak nie cofnie sie poza przelotki tak ze nie ma problemu ze
zmieniajacym sie gruntem
hans1: Dokładnie tak Gumowe stopery u mnie sie sprawdzają. ALe jak rozmiescic
obciazenie ? Umieszczenie ciezarkow blisko haczyka dla wywazenia splawika
zwłaszcza ciezszgo niz 1 g budzi moje watpliwosci czy ryba nie wyczuje zbyt
duzego oporu podczas podnoszenia przynety.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Rodzynek
2004-09-01 16:24:55 UTC
Permalink
Rozmieszczenie ciezarkow obciazajacych splawik to temat rzeka i moznaby tu
wiele napisac. Po pierwsze musisz dokladnie poznac lowisko i wiedziec co
chcesz na nim robic. Musisz sprawdzic czy lepsze efekty bedziesz mial lowiac
z tzw opadu (co zmusza Cie do umieszczenia ciezarkow jak najblizej
splawika), czy moze na lowisku jest duzo drobnicy (wtedy musisz sie jak
najszybciej przebic przez to towarzystwo zaciskajac ciezarki w miare blisko
haczyka), a moze ryby biora wylacznie z dna (wtedy glowne obciazenie
rozlozone na zylce glownej i srucina sygnalizacyjna dosc blisko haka). To
jest jednak dopiero polowa sukcesu, gdyz stosujesz rozne splawiki ( z
dociazeniem lub bez) i to wymusza na Tobie rozne rozlozenie obciazenia po to
abys nie mial problemow z plataniem sie zestawu. I jeszcze na koniec trzeba
dodac ze rowniez aura jaka panuje na lowisku, a w szczegolnosci wiatr
(boczny, w plecy, czy wiejacy w twarz), rowniez zmuszaja Cie do wykonania
korekt w rozmieszczeniu obciazenia. I dopiero wtedy kiedy polaczysz te
wszystkie czynniki, bedziesz mial pewnosc, ze obciazenie jest rozlozone
dobrze, a lowienie matchem nie bedzie Cie doprowadzalo do szalu poprzez
placzacy sie zestaw.
Pozdrawiam i zycze sukcesow.

Loading...