Discussion:
zestaw włosowy na lina
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Wild_Thing
2007-03-30 15:44:48 UTC
Permalink
Tak przy okazji dyskusji nieco wyżej.

Jeśli ktoś chciałby poeksperymentować to polecam
na lina taki zestaw:

tradycyjna spławikówka, hak na przyponie o standardowo
stosowanej grubości. Włos wykonany z tej samej żyłki co
przypon - zostawiamy nie obięty kawałek, który pozostał
po wiązaniu i mocujemy do tego kawałka maleńką spreżynę
od długopisa - na przynętę ciasto, którym oblepiamy sprężynkę.
Ciasto formujemy tak aby znalazło się tuż pod hakiem (musi
być wystarczająco twarde aby utrzymać się na sprężynce)

Zalety
- zwiększa skuteczność przy himerycznych braniach
- ułatwia zacięcie przy stosowaniu twardszego ciasta
- ułatwia wypięcie ryby jeśli chcemy zwrócić jej wolność,
liny zapiają się pewnie ale płytko
--
Wild_Thing ><>
Roman Niewiarowski
2007-03-30 16:11:24 UTC
Permalink
Post by Wild_Thing
Jeśli ktoś chciałby poeksperymentować to polecam
Ja bym chcial, tylko te pentelki na koncu wlosa doprowadzaja mnie do
szewskiej pasji :-)
Post by Wild_Thing
Ciasto formujemy tak aby znalazło się tuż pod hakiem (musi
być wystarczająco twarde aby utrzymać się na sprężynce)
Gryplan mi sie podoba, przetestuje jak sie tylko ociepli :)

Pozdr
newrom
--
Kobieta, ktora przynosi rankiem piwko na kaca jest
nie tylko madra ale i piekna! (c) ChWK
mail newrom na serwerze poczta kropeczek onet.pl
Tomahawk '06, blue STringi '00, tfu jamacha tfu dt tfu 125
Wild_Thing
2007-03-30 16:16:56 UTC
Permalink
Post by Roman Niewiarowski
Gryplan mi sie podoba, przetestuje jak sie tylko ociepli :)
ja stosuje gdy jest dużo mikro-płoci które nawet nie łykną
a jedynie obgryzają lub zwalają ciasto z haka ;)wtedy trzeba
coś co twardszego a ten patencik ułatwia zacięcie przy twardszej
przynęcie.
--
Wild_Thing ><>
Roman Niewiarowski
2007-03-30 16:48:37 UTC
Permalink
Post by Wild_Thing
ja stosuje gdy jest dużo mikro-płoci które nawet nie łykną
O to wlasnie chodzi :-)
Tyle ze na ciasta to juz tak dawno nie lowilem.. trzeba sobie bedzie
przypomniec jak sie pichci grysik :)

Pozdr
newrom
--
Kobieta, ktora przynosi rankiem piwko na kaca jest
nie tylko madra ale i piekna! (c) ChWK
mail newrom na serwerze poczta kropeczek onet.pl
Tomahawk '06, blue STringi '00, tfu jamacha tfu dt tfu 125
Plumke
2007-03-30 18:33:00 UTC
Permalink
Post by Roman Niewiarowski
Gryplan mi sie podoba, przetestuje jak sie tylko ociepli :)
na kanale krolewskim biara od tygodnia
pozdr
plumke
TSK
2007-03-30 19:56:49 UTC
Permalink
Post by Plumke
na kanale krolewskim biara od tygodnia
pozdr
plumke
Pierwsze podobno zaczęły brać 3tyg temu :-) (info z wczoraj)
Jutro jadę na przeszpiegi ze spinem, a na niedzielę chyba odkurzę pikerka.

pozdrawiam
TSK
Plumke
2007-03-30 20:05:38 UTC
Permalink
Jutro jadę na przeszpiegi ze spinem, > pozdrawiam
na kanal z troczkiem?
plumke
TSK
2007-03-30 20:23:14 UTC
Permalink
Post by Plumke
Jutro jadę na przeszpiegi ze spinem, > pozdrawiam
na kanal z troczkiem?
plumke
Tak rekreacyjnie na 2h z braku czasu, ale za to niedziela będzie dla nas :-)

pozdrawiam
TSK
Plumke
2007-03-30 20:36:15 UTC
Permalink
Post by TSK
Post by Plumke
na kanal z troczkiem?
plumke
Tak rekreacyjnie na 2h z braku czasu, ale za to niedziela będzie dla nas :-)
okon roznie slyszalem ze lawice to tu to tam sie pojawiaja
w tygodniu przy cocacoli znajomy polowil
plumke
TSK
2007-03-30 20:44:36 UTC
Permalink
Post by Plumke
Post by TSK
Post by Plumke
na kanal z troczkiem?
plumke
Tak rekreacyjnie na 2h z braku czasu, ale za to niedziela będzie dla nas :-)
okon roznie slyszalem ze lawice to tu to tam sie pojawiaja
w tygodniu przy cocacoli znajomy polowil
plumke
Przy coli w soboty jest masa ludu.
Ja zacznę przy Rembelszczyźnie i będę się przemieszczał skokowo
w kierunku kładki w Nieporęcie wypatrując topicowych bąbli na wodzie.

TSK
Plumke
2007-03-31 18:11:32 UTC
Permalink
Post by TSK
Przy coli w soboty jest masa ludu.
Ja zacznę przy Rembelszczyźnie i będę się przemieszczał skokowo
w kierunku kładki w Nieporęcie wypatrując topicowych bąbli na wodzie.
...to nie wiesz jaka jest ciżba przy ujsciu samicy?
plumke
<(*_*)>
2007-03-31 20:54:58 UTC
Permalink
Post by Roman Niewiarowski
Ja bym chcial, tylko te pentelki na koncu wlosa doprowadzaja mnie do
szewskiej pasji :-)
Nima problema dla mnie.

Kupiłem duzą igłę krawiecką, złamałem obie końcówki.
TA z dziórką w ten sposób, ze zostały widełki, na które nakładam ową
pentelkę i przebijam
przynentę ( ciasto, kulki, ziemniaki) od strony widełek opierając stronę od
czubka o cokolwiek twardego.
Łapię wysuniętą pentelkę, a igła bez problemów wysuwa się z powrotem. Potem
myk z przeplotem i trzyma się idealnie, lepiej niż z zastosowaniem jakiś
patyczków czy innych blokad.

He he - czasami jak liny są wybredne w ten sposób kukuryczę zakładam, włos
ma wtedy ze 3cm czasami 4cm. Ale z zacięciem czekam, aż spławik nie wynuza
się z 1min.
Lin nie jest przebiegły czy sprytny, ale ma swoje zwyczaje, które po wielu
latach można poznać.

Pozdrawiam
Krzysztof
Roman Niewiarowski
2007-04-01 04:32:13 UTC
Permalink
Post by <(*_*)>
Kupiłem duzą igłę krawiecką, złamałem obie końcówki.
Mozna tez uszko przepilowac z boku. Wtedy da sie przewlekac z jednoczesnym
przekluwaniem
Post by <(*_*)>
TA z dziórką w ten sposób, ze zostały widełki, na które nakładam ową
pentelkę i przebijam
Widzisz, ale mnie do szewskiej pasji doprowadza wiazanie petelki w
rozmiarzez XXS. Ja mam zbyt niezgrabne paluchi :)

Pozdr
newrom
--
Kobieta, ktora przynosi rankiem piwko na kaca jest
nie tylko madra ale i piekna! (c) ChWK
mail newrom na serwerze poczta kropeczek onet.pl
Tomahawk '06, blue STringi '00, tfu jamacha tfu dt tfu 125
boletus
2007-03-30 16:39:17 UTC
Permalink
Post by Wild_Thing
Jeśli ktoś chciałby poeksperymentować to polecam
tradycyjna spławikówka, hak na przyponie o standardowo
stosowanej grubości. Włos wykonany z tej samej żyłki co
przypon - zostawiamy nie obięty kawałek, który pozostał
po wiązaniu i mocujemy do tego kawałka maleńką spreżynę
od długopisa - na przynętę ciasto, którym oblepiamy sprężynkę.
Ciasto formujemy tak aby znalazło się tuż pod hakiem (musi
być wystarczająco twarde aby utrzymać się na sprężynce)
Zalety
liny zaczepiają się pewnie
No dobrze, a ciastko jakieś specjalne ?
Czy wystarczy takie normalne, z razowca ?

Pozdrawia kompletnie boletus
odziu
2007-03-30 17:49:25 UTC
Permalink
Post by Wild_Thing
tradycyjna spławikówka, hak na przyponie o standardowo
stosowanej grubości. Włos wykonany z tej samej żyłki co
przypon - zostawiamy nie obięty kawałek, który pozostał
po wiązaniu i mocujemy do tego kawałka maleńką spreżynę
od długopisa - na przynętę ciasto, którym oblepiamy sprężynkę.
Ciasto formujemy tak aby znalazło się tuż pod hakiem (musi
być wystarczająco twarde aby utrzymać się na sprężynce)
Hmm... Ciekawy sposób i może być skuteczny przeciwko natrętnej
drobnicy objadającej przynętę. :-)
--
Prawdziwa przygoda z wędką rozpoczyna się dopiero w momencie
świadomego polowania na określony gatunek ryby.
Piotr Ratyński
GG:1064092
Plumke
2007-03-30 18:35:22 UTC
Permalink
Post by odziu
Prawdziwa przygoda z wędką rozpoczyna się dopiero w momencie
świadomego polowania na określony gatunek ryby.
witam
.....a reszta to przylow , ktory troszke rozczarowuje ?
:)
plumke
odziu
2007-03-30 18:54:30 UTC
Permalink
Post by Plumke
Post by odziu
Prawdziwa przygoda z wędką rozpoczyna się dopiero w momencie
świadomego polowania na określony gatunek ryby.
.....a reszta to przylow , ktory troszke rozczarowuje ?
Chodzi o moment "świadomego polowania", a nie o to co upolujesz. Czyli
prościej, chodzi o stan umysłu, a nie o wynik łowienia. Jakby w
wędkarstwie nie było elementu niepewności, szczęścia czy
niespodzianki, to by wzbudzało takie same emocje, jak wyjście do
sklepu rybnego. :-D
--
Piotr Ratyński
Skype:odziu1
GG:1064092
Katanka
2007-03-30 19:08:25 UTC
Permalink
Post by odziu
Post by Plumke
.....a reszta to przylow , ktory troszke rozczarowuje ?
Chodzi o moment "świadomego polowania", a nie o to co upolujesz. Czyli
prościej, chodzi o stan umysłu, a nie o wynik łowienia. Jakby w
wędkarstwie nie było elementu niepewności, szczęścia czy
niespodzianki, to by wzbudzało takie same emocje, jak wyjście do
sklepu rybnego. :-D
A wiesz odziu, ze ja to chyba troszkę inaczej podchodzę do tego :)
Praktycznie mało kiedy nastawiam się na konkretny gatunek. Najbardziej mnie
rajcuje to, że rzucam wędki, albo łowię na jedna wędkę, ale nigdy nie wiem
co zawisnie na haku i najpiekniejsze dla mnie własnie jest to ... ta
niepewność, czasem miła niespodzianka. Łowienie konkretnych gatunków jakos
nigdy mnie nie kręciło :) Dziwne prawda ?

PS. I między innymi dlatego wole Sołę od Wisły, choć ryby mniejsze, to
różnorodnośc gatunkowa jest olbrzymia :)
--
Katanka
***@interia.pl
www.Katanka.vel.pl
Wodom Cześć !!!
janusz.s
2007-03-30 18:54:22 UTC
Permalink
Post by Katanka
PS. I między innymi dlatego wole Sołę od Wisły, choć ryby mniejsze, to
różnorodnośc gatunkowa jest olbrzymia :)
No i zdrowsze i smaczniejsze. :-D
--
Pozdrawiam
Janusz S.
januszkropkasgibonfuciokropkapl
Katanka
2007-03-30 19:48:37 UTC
Permalink
Post by janusz.s
Post by Katanka
PS. I między innymi dlatego wole Sołę od Wisły, choć ryby mniejsze,
to różnorodnośc gatunkowa jest olbrzymia :)
No i zdrowsze i smaczniejsze. :-D
Chodziło mi o górny odcinek Wisły :) Przepraszam za mało precyzyjne
okreslenie.
--
Katanka
***@interia.pl
www.Katanka.vel.pl
Wodom Cześć !!!
odziu
2007-03-30 19:39:51 UTC
Permalink
Post by Katanka
A wiesz odziu, ze ja to chyba troszkę inaczej podchodzę do tego :)
Praktycznie mało kiedy nastawiam się na konkretny gatunek. Najbardziej mnie
rajcuje to, że rzucam wędki, albo łowię na jedna wędkę, ale nigdy nie wiem
co zawisnie na haku i najpiekniejsze dla mnie własnie jest to ... ta
niepewność, czasem miła niespodzianka. Łowienie konkretnych gatunków jakos
nigdy mnie nie kręciło :) Dziwne prawda ?
Czemu dziwne? De Gustibus ...
Ale zanętę jaką bierzesz? Ogólnorozwojową? A zestaw na podstawie czego
montujesz? Masz jakiś uniwersalny, na wszystkie ryby? ;-)
Ja oczywiście też jadę czasem po prostu na ryby, biorę masę sprzętu i
jadę. Ale najczęściej wybieram się konkretnie i wtedy ważne jest dla
mnie masa rzeczy: pora roku, woda na której będę wędkował, miejscówka
na danej wodzie, sprzęt na który będę łowił itd. A, że dziwnym
sposobem zamiast linów nałowię leszczy... No to jeszcze nie powód,
żeby kupić sobie pistolet i iść się powiesić do stawu. :-D
--
Piotr Ratyński
Skype:odziu1
GG:1064092
Wild_Thing
2007-03-30 19:50:59 UTC
Permalink
odziu napisał(a):
----------------------------------
No to jeszcze nie powód, żeby kupić
sobie pistolet i iść się powiesić do stawu. :-D
-------------------------------------

Odziu to powinieneś sobie wkleić do sygnaturki!!! ;)
dla mnie tekst iście zabójczy :D

ps.
właśnie wiąże przypony, jutro wyjazd, wracam w poniedziałek
prosto do roboty :)
--
Wild_Thing ><>
Katanka
2007-03-30 19:58:48 UTC
Permalink
Post by Wild_Thing
----------------------------------
No to jeszcze nie powód, żeby kupić
sobie pistolet i iść się powiesić do stawu. :-D
-------------------------------------
Odziu to powinieneś sobie wkleić do sygnaturki!!! ;)
dla mnie tekst iście zabójczy :D
ps.
właśnie wiąże przypony, jutro wyjazd, wracam w poniedziałek
prosto do roboty :)
Powodzenia przyjacielu :)

Ja z boletusem i kolega Markiem uderzamy na kanał do Czernichowa :) Podobno
leszcz się ruszył, a płoć i jaź biorą dalej wspaniale. No ale to dopiero w
niedzielę. Z utęsknieniem czekam, aż spłynie woda z gór i będzie można
wreszcie sie udać z muszką :) Myślę, że to kwestia jeszcze tygodnia, może 2
tygodni i jazda !!
--
Katanka
***@interia.pl
www.Katanka.vel.pl
Wodom Cześć !!!
odziu
2007-03-30 20:05:53 UTC
Permalink
Post by Wild_Thing
właśnie wiąże przypony, jutro wyjazd, wracam w poniedziałek
prosto do roboty :)
Taa... Masz dobrze, a ja jutro do roboty, którą bym nawet polubił,
żeby mi nie przeszkadzała w łowieniu ryb. :-D A w niedzielę najwyżej
popaproszę trochę.
Połamania. ;-)
--
Piotr Ratyński
Skype:odziu1
GG:1064092
Plumke
2007-03-30 19:09:23 UTC
Permalink
Post by odziu
Chodzi o moment "świadomego polowania", a nie o to co upolujesz. Czyli
prościej, chodzi o stan umysłu, a nie o wynik łowienia. Jakby w
wędkarstwie nie było elementu niepewności, szczęścia czy niespodzianki, to
by wzbudzało takie same emocje, jak wyjście do sklepu rybnego. :-D
...a ja mam cos w rodzaju sportowej zlosci na widok nagrody
pocieszenia...np: szczupak gdy opaduje za sandaczem....albo cos jak czekam
na liny
:)
plumke
odziu
2007-03-30 19:40:01 UTC
Permalink
Post by Plumke
...a ja mam cos w rodzaju sportowej zlosci na widok nagrody
pocieszenia...np: szczupak gdy opaduje za sandaczem....albo cos jak czekam
na liny
Hehe... Złość potrafi być też pozytywną emocją, jak zmusza do myślenia
(np. co zrobić, żeby był to jednak sandacz...). :-D
I całe szczęście, że nie zawsze jest tak jak byśmy chcieli...
--
Piotr Ratyński
Skype:odziu1
GG:1064092
Wild_Thing
2007-03-30 19:46:12 UTC
Permalink
Post by Plumke
...a ja mam cos w rodzaju sportowej zlosci na widok nagrody
pocieszenia...np: szczupak gdy opaduje za sandaczem..(...)
no chyba że >100cm :)
--
Wild_Thing ><>
Plumke
2007-03-30 19:50:29 UTC
Permalink
Post by Wild_Thing
Post by Plumke
pocieszenia...np: szczupak gdy opaduje za sandaczem..(...)
no chyba że >100cm :)
przy sandaczu szczupak to tylko nagroda pocieszenie...no chyba ze rekord
polski
;)
plumke
boletus
2007-03-30 21:02:05 UTC
Permalink
Post by Plumke
Post by odziu
Prawdziwa przygoda z wędką rozpoczyna się dopiero w momencie
świadomego polowania na określony gatunek ryby.
witam
.....a reszta to przylow , ktory troszke rozczarowuje ?
Wszystko co złowi , to przyłów. Gatunek określony
akurat nie brał.;-)

boletus
odziu
2007-03-31 07:21:06 UTC
Permalink
Post by boletus
Wszystko co złowi , to przyłów. Gatunek określony
akurat nie brał.;-)
Taa... Są tacy, co mają trudności z nałowieniem nawet tego przyłowu.
;-) A sztuka polega właśnie na wybraniu właściwej pory, łowiska,
sprzętu, zanęty i przynęty. Trzeba być też bystrym obserwatorem i
umieć właściwie zachować się na łowisku. Nie ma takiego człowieka,
który nie robi wcale błędów, wędkarza też, ale jak chcesz wygrać z
rybą to musisz się starać robić ich jak najmniej. Jak gatunek
określony akurat nie brał, to tylko dlatego, ze dokonałeś jakiegoś
złego wyboru. Jak już wspomniałem, nie jest to jednak powód do
rozpaczy. Łowić ryby najlepiej dla przyjemności. :-D
--
Każdy powinien mieć jakieś sensowne hobby, inaczej człowiek przychodzi
z pracy do domu, siada w fotelu i... nie bardzo wie co dalej robić.
Piotr Ratyński
Plumke
2007-03-31 18:19:55 UTC
Permalink
Post by boletus
Wszystko co złowi , to przyłów. Gatunek określony
akurat nie brał.;-)
Taa... Są tacy, co mają trudności z nałowieniem nawet tego przyłowu. ;-)
jakbyscie dzisiaj ze mna byli....najpierw spacer wzdluz rzeczki (pstragow
nie bede przywolywal....bo ich tam pewnie nie ma)...pozniej linowe
rozlewisko (kilka ploci - PRZYLOW)
;)
az w koncu karpie 2 nie zaciete brania...a tych plotek bylo tak z 20 dkg
:)
pozdr
plumke
Loading...